sobota, 8 lutego 2014

Nie mam siły, by wstać,
nie mam siły, by iść.
Nie mam siły, by grać,
nie mam siły, by żyć.
Eksploduje mój mózg,
atakuje mnie chłód.
Zasypuje ruj gruz,
to rujnuje mnie znów,
ale nagle w żagle łapię ciepły wiatr,
Pamiętam chwile, kiedy dopadał głód,
kiedy łapał za but, wtedy szlochał ten czub.

Tylko ****** podał dłoń, bracie, kocham Cię!
M**** eksplodował, bo za długo szlochał, wiesz?

Tym zedytowanym cytatem zaczne dzisiejszy wpis . O czym będzie dziś ?   moze o zaufaniu  i zmianach .
Czym wgl jest zaufanie ? wedlug wielu osob jest to pewnosc iz dana osoba nas nie zdradzi . 
Jak dla mnie zaufanie jest czymś na co musimy sobie zasluzyc . i  moze to trwać bardzo długo . 
W moim wypadku na zaufanie mozna zasluzyc sobie  ale trwa to dlugo , Najmniej widoczne rzeczy i zachowania wplywaja na to , iz ktos zyskuje moje zaufanie , Jest to dla mnie pewnosc , iz osoba bedzie z nami w kazdej chwili , niezaleznie od okolicznosci, zawsze pozostanie nam oddana i wierna . 
Jestem osobą nieufną i mysle ,ze ma to swoje plusy . ufam komus kto na to zasluguje  i zawsze bedzie przy mnie..
Kolejna część to zmiany , które towarzyszą nam przez całe zycie , czesto nie mozemy sie z nimi pogodzić 
poniewaz chcielibysmy wrocic do chwil ktore byly . Bolesna jest świadomośc , ze nie mozemy wrocic do chwili ktora byla i przezyc ja raz jeszcze . 
Sa jeszcze zmiany zyciowe , charakteru itp . uwazam jednak ze To nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę i tym zdaniem koncze wpis .siemanko!.

Tyle chwil, które w nas są - one rodzą ból,
Te dni, które czas wziął, nie powrócą już.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz