27 Stycznia . jest 2014 rok . a ja ciągle robie do tyłu krok , zamiast do przodu , cały czas czuje , że stoje w miejscu , albo po prostu nie potrafię funkcjonować normalnie , tęsknota, samotnośc to co mi najbardziej doskwiera . Dziwne jest jak życie w jednej chwili może się zmienić , w jednej chwili masz koło siebie daną osobe i czujesz , że masz wszystko a w następnej od tej osoby dzieli cię tysiąc kilometrów . Zostaje żal , że życie jest niesprawiedliwe , że dlaczego nam sie to przytrafiło , ale takie gdybanie nic nie daje , należy stawić czoła przeciwnością losu i to przezwycieżyc.
Tak , łatwo można tak mówić , wiadomo jednak iż codziennośc wyglada nieco inaczej , są problemy , niepewności i strach przed naszymi największymi obawami , takimi jak to czy odległośc wpłynie na uczucia , na nasze potrzeby , i myśli . jak sobie z tym radzić nie znam odpowiedzi . Jedyne co moge powiedzieć to należy zaufać inaczej poprostu się nie da.
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości ,czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności?
takie myśli towarzyszą mi cały czas, pustka towarzysząca każdego dnia , nie widze już kolorów a wszystko jest szare ... czuje , że pewna część mnie umarła i już nigdy nie wróci .W chłodne dni wracają wspomnienia , wszystkie chwile spedzone razem i pojawia się uśmiech , i wiara że miłośc przezwycięzy to wszystko .
Żyje nadzieją , że te kilometry znikną i wszystko będzie jak dawniej , a część która we mnie umarła zmartwychwstanie i znowu będe cieszył się życiem..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz